Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13 grudnia 2024.
Dla większości śmiertelników wyprawy w odległe i dzikie miejsca świata to nadzieja na przygody, perspektywa egzotycznych przeżyć i romantycznych uniesień. Bardzo często jednak wyprawowa rzeczywistość diametralnie różni się od oczekiwań. Niewielki i zamknięty - zazwyczaj niezgrany i nie znający się wcześniej - zespół ludzi, trudne i wymagające wyrzeczeń warunki zewnętrzne, oderwanie się od rodziny i codzienności - wszystko to sprawia, że konfrontacja marzeń i oczekiwań z trudną rzeczywistością wypada na niekorzyść marzeń. Ale co ciekawe, nawet po najtrudniejszej wyprawie i powrocie do sielanki domowego ogniska przychodzi czas, kiedy znowu chce się wyjeżdżać.
John Roskelley opisuje przebieg amerykańskiej wyprawy, której celem było zdobycie przepięknego i, z wielu powodów, bardzo trudno dostępnego szczytu Nanda Devi. W swej relacji jest otwarty i szczery, czym naraził się wielu swoim kolegom. Ekspedycja odbyła się w 1976 roku, a książka o niej ukazała się w USA dopiero dwa lata temu. Musiało upłynąć aż tyle czasu, aby spokojnie i chłodno, z takiego dystansu, móc zrelacjonować dramtyczne wydarzenia. To historia Williego Unsoelda, kierownika wyprawy, i jego córki o imieniu Nanda Devi. Jej narodziny i całe życie było związane z górą, od nazwy której otrzymała imię i którą pragnęła zdobyć. To historia dramatycznych wyborów, jakich musieli dokonywać uczestnicy ekspedycji: szczyt wprawdzie został zdobyty, ale zginęła dziewczyna, która była dobrym duchem tej wyprawy. Pozostało wiele pytań na które nie ma jednoznacznej odpowiedzi, m.in. i to, czy tragedii można było uniknąć.
[źródło: tekst na okładce]
John Roskelley - wspinacz, fotograf, pisarz, jedna z najbardziej znanych postaci amerykańskiego środowiska alpinistycznego. Wspinał się na najtrudiejszych drogach i szczytach świata.