Mongolia. O tym marzyła Erika Warmbrunn: uciec w głąb Azji, znaleźć się w miejscach, których nie odwiedzają wycieczki i nie opisują przewodniki turystyczne, zaryzykować i rzucić się w nieznane. Rowerem Greene wyruszyła w samotną podróż trwającą osiem miesięcy, liczącą osiem tysięcy kilometrów, którą rozpoczęła u brzegów Bajkału. Samotnie przejechała przez Mongolię, Chiny i wzdłuż Wietnamu, kończąc podróż w Dolinie Mekongu. W książce "Gdzie kończy się droga" opisuje surowy i tajemniczy świat pełen życzliwych ludzi i dzikiej przyrody. Niesamowity świat najprostszych wartości, od którego tak bardzo oddaliła nas "cywilizacja".
Potrzeba zmiany może wypływa z naszego wnętrza, wydaje się jednak, że równie często ludzie, okoliczności i miejsca sprawiają, że w naszym postrzeganiu świata pojawia się coś nowego. W przypadku Eriki Warmbrunn splatają się te dwa elementy - po pierwsze potrzeba zmiany wynikająca z braku zadowolenia z własnego życia, niemożności realizacji osobistych celów oraz poczucia, że coś ją w życiu omija. Drugim czynnikiem jest wpływ, jaki wywarła na niej odbyta podróż, zderzenie z zupełnie nową rzeczywistością, kulturą i sposobem patrzenia na świat.
Książka ta rozbudza w czytelniku wrażliwość na to co nowe nie tylko w wymiarze ciekawości świata, ale również konfrontuje go z głęboko na co dzień skrywanymi pragnieniami: niezależności, prawdziwego kontaktu z ludźmi, zatopienia się w ciszy i poczucia harmonii z przyrodą, a z drugiej strony rzucenia się w nurt życia, podjęcia ryzyka i zawierzenia własnej intuicji. Pokazując sposób życia, tak odmienny od naszego sprawia, że zaczynamy stawiać sobie pytania dotyczące naszego życia, naszych celów i planów.