"(...) było to w trakcie balangi u Rika Malczyka. W pewnym momencie z okna na pierwszym piętrze, gdzie odbywała się impreza, rzucona została taśma magnetofonowa i do zjadu jako pierwszy zaczął się przygotowywać Kostek. W chwili jednak, gdy założył był już klucz zjazdowy, zawahał się. A nuż się urwie...?
- No, co się boisz, przecież jest złożona podwójnie! - zakrzyknęło towarzystwo(...)".