Ze wszystkich stron wznoszą się zbocza górskie. W dole pocięte miedzami i pokryte mozaiką zagonów, wyżej spowite w ciemny płaszcz lasów. Ponad grzbiety wyrastają ostre czuby skały, wśród zwartych drzewostanów przebłyskują świetliste polany, pełne kwiatów i motyli. Dróżkom towarzyszą wierzby, strumieniom - kamieńce. W złoto pól wtapiają się szare, gontem kryte góralskie chaty, strzeżone przed piorunami przez opiekuńcze jesiony. Głęboką doliną płynie w skrętach szumny Dunajec - "harnaś polskich rzek", jak go nazywają.
[fragment książki]