X. PODBÓJ WIELKICH SYSTEMÓW
Jaskinia Carlsbad
Książka ma tę szczególną cechę, że pozwala czytelnikowi przenosić się, nie wstając z fotela, od lodowatych wodospadów Dent de Crolles do wypalonych słońcem pustyń Nowego Meksyku w Stanach Zjednoczonych. Znajdujemy się teraz u stóp pasma górskiego Guadalupe w Nowym Meksyku. Jest lato 1901 roku. Zapada wieczór. Kowboj Jim White jedzie konno przez łysą równinę porośniętą kaktusami i sagowcami i nagle dostrzega tuman, który unosi się ku górze. Tornado? Indianie? Tak czy inaczej, nic przyjemnego! Nasz kowboj chowa się co prędzej za kaktusem. Ale ciekawe, że to wygląda tak, jakby tuman wydobywał się wciąż z tego samego miejsca, gdzieś w górach.
fragment z książki