Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13 grudnia 2024.
"Spójrzmy na mapę Śląska. Poprzez zieloną plamę Niziny Śląskiej wije się skośnie gruba wstęga Odry. Jak na cienkich poskręcanych mackach wspiera się na licznych dopływach z południa. Są wśród nich większe rzeki i małe rzeczułki. Większość ich wypływa gdzieś spod czechosłowackiej granicy, czerwienią zaznaczonych wzniesień Sudetów. Do największych na leży Nysa Kłodzka. Jej czarna nić wije się od źródeł żółtą, śródgórską kotliną, nawlekając na siebie jak koraliki małe kółeczka miast. Międzylesie... Bystrzyca Kłodzka... Kłodzko... Na- stępnie rzeka wielkim kolanem skręca na wschód, ociera się o stary Paczków, pierścieniem baszt i murów obronnych, przecina podgórską dolinę z niebieską plamą sztucznego Jeziora Otmuchowskiego, przepływa Nysę średniowieczną siedzibę wrocławskich biskupów, za którą skręca na północ, by między Opolem a Brzegiem połączyć się z Odrą.
Nazwy zaczynają mówić. Znika rysunek mapy. Zamiast umownej czarnej nici rzeki pojawia się w wyobraźni wstęga prawdziwej Nysy. Ujęta w zieleń nadbrzeżnych łęgów, błyszczy srebrzącą się w słońcu falą jak rybia łuska. Nad nią sterczą wieżyce Kłodzka, szarzeją baszty Bystrzycy. Za nimi złote łany dojrzewających zbóż ujmuje ciemna zieleń lasów, które pną się wysoko po zboczach gór otaczających kotlinę. To ziemia kłodzka wabi swym pięknem."