Dla kolekcjonerów klasycznych dróg

Dla kolekcjonerów klasycznych dróg


Damian Granowski, 
50 TATRZAŃSKICH KLASYKÓW
– PRZEWODNIK WSPINACZKOWY DLA POCZĄTKUJĄCYCH
TATERNIKÓW I ZAAWANSOWANYCH TURYSTÓW, 
Drytooling.pl, 2024

 

Tekst / Bogusław Kowalski

Po latach istnienia w wirtualnej rzeczywistości przewodnik Damiana Granowskiego zyskał papierowe oblicze.  Trzeba uczciwie powiedzieć, że ta materializacja wyszła bardzo dobrze. Opisy i schematy, które autor zamieszczał w Internecie, cieszyły się dużą popularnością. Były one jednak ograniczone formą, a choć spełniały swoją użytkową rolę, brakowało im sznytu. Damian przyłożył się do pracy i dzięki temu zyskaliśmy estetyczny, jasno skonstruowany przewodnik z naprawdę dobrymi zdjęciami i schematami. 

Granowski zdecydował się na przybliżenie dróg wspinaczkowych „dla ludzi”. I tu wypada zwrócić uwagę na deklarowanego odbiorcę. Autor w podtytule zaprasza do lektury początkujących taterników i zaawansowanych turystów. Czyli w założeniu osoby, które mają już pewne doświadczenie, ale nie posiadają zacięcia sportowego lub czasu na trening. Może więc dziwić w tym zestawieniu Międzymiastowa na Mnichu czy Prawy Dziędzielewicz na zachodniej ścianie Kościelca. Grupa docelowa użytkowników przewodnika zdecydowanie odbiega zatem od tej, którą sugeruje okładka. Zresztą sam autor pisze o tym w przedmowie, biorąc za przykład Drogę Motyki na Wschodnim Szczycie Żelaznych Wrót. 

Pomimo nieprecyzyjnego, moim zdaniem, zdefiniowania grupy docelowej, propozycje Damiana są wartościowe. Dzięki takiemu wyborowi możemy podążać śladem starych mistrzów (choć nie tylko), kompletując właśnie klasyki całych Tatr. Ten format jest bardzo popularny w Alpach i Dolomitach, wystarczy wspomnieć przewodnik Solo granito, Dolomity. Najpiękniejsze drogi wspinaczkowe wokół Cortiny d’Ampezzo czy alpejską „biblię” – Mont Blanc: The Finest Routes. Nowinką, która coraz częściej pojawia się w tego rodzaju publikacjach, są kody QR odsyłające do opisów podejść i zejść. 

Reasumując, taternik – nie tylko początkujący – dostaje bardzo dobry przewodnik zawierający wszelkie niezbędne informacje, podane w czytelny sposób. Aż żal, że na realizację kolejnych celów trzeba zaczekać do lata.    

 

Powrót do blogu