Andrzej Górka, Łukasz Migiel, Maciej Mikiewicz,
Przemysław Gancarczyk, Adam Ubych,
PIERWSZA POMOC W GÓRACH,
Wydawnictwo Bezdroża 2023
Tekst
/ Bogusław Kowalski
W końcu ukazał się długo wyczekiwany poradnik o pierwszej pomocy przedmedycznej. Takiej pozycji wyglądałem jako instruktor, wspinacz i bibliofil. Dotychczas posiłkowałem się opracowaniami, które stanowiły tylko część podręczników wspinaczkowych. Na rynku dostępne są też polskojęzyczne poradniki analizujące pierwszą pomoc w outdoorze, jednak żaden z nich do tej pory nie traktował tego tematu w specyficznym kontekście gór. Zanim omawiana książka trafiła do moich rąk, miałem okazję uczestniczyć w warsztacie, który odbył się podczas Krakowskiego Festiwalu Górskiego. Nawiasem mówiąc, tego typu szkolenia prowadzone przez ratowników GOPR-u i TOPR-u cieszą się ogromnym powodzeniem na różnych branżowych wydarzeniach. W Krakowie prelegentami byli współautorzy Pierwszej pomocy w górach, którzy moim zdaniem wypadli bardzo przekonywująco, czym zachęcili mnie do zakupu tej pozycji.
Książka jest podobna w swojej formule do tego, co usłyszałem podczas prezentacji. Bardzo czytelnie pokazano procedury, które ułożono w logiczny ciąg, a następnie odniesiono do konkretnych sytuacji, na przykład zatrzymania akcji serca, urazów głowy lub kończyn czy porażenia piorunem. Jako instruktora wspinaczki najbardziej cieszy mnie to, że autorzy zdecydowali się dodać wprowadzenie w formie rozdziałów dotyczących planowania wycieczki oraz doboru odzieży i wyposażenia. Całość opisana jest w uproszczony, „slajdowy” sposób, więc może stanowić swego rodzaju ściągę. Dzięki temu łatwo przypomnieć sobie wiedzę, którą, jak zaznaczają autorzy, należy zdobyć podczas szkoleń. Podręcznik ten, zresztą jak każdy inny, nie zastąpi umiejętności z kursu pierwszej pomocy, turystyki zimowej, profilaktyki lawinowej czy nawigacji. Niemniej pozwala na przyswojenie pewnych procedur, które należy przećwiczyć. Tekst okraszony jest dość zabawnymi i bardzo czytelnymi rysunkami. Udało się przy tym uniknąć chaosu, który moim zdaniem wprowadzają niby zabawne ilustracje w poradnikach Sztuka pokonywania lodowców i ratowania ze szczelin czy Sztuka przetrwania w terenie lawinowym. Można rzec, że sugestywne rysunki bardzo dobrze uzupełniają treści zawarte w Pierwszej pomocy w górach.
Czego mi zabrakło? Za mało jest kontekstu dotyczącego reakcji na wypadek wspinaczkowy: upadek z wysokości czy uderzenie spadającym przedmiotem, najczęściej kamieniem. Zdaję sobie sprawę, że każdy przypadek jest szczególny, a autorzy postanowili przekazać treści uniwersalne. Jednak odczuwam niedosyt, iż nie znalazło się miejsce na przykłady zachowania w terenie eksponowanym, chociażby na stanowisku zaraz po wypadku. Pomijam kwestie z zakresu technik linowych, wykraczające poza temat tej książki. Chodzi mi o czynności koniecznie, by przenieść poszkodowanego z pozycji wiszącej do leżącej i zabezpieczyć go. Podanie kilku scenariuszy z pewnością wzbogaciłoby omawiany poradnik. Mam nadzieję, że autorzy za jakiś czas zdecydują się na uzupełnione wznowienie.
Moje spostrzeżenie w żaden sposób nie obniża wartości Pierwszej pomocy w górach. Przeciwnie, uważam, że – pomimo formalnej prostoty – jest to bardzo wartościowa pozycja. Według mnie poradnik ten powinien mieć na półce każdy turysta i wspinacz. Instruktorzy otrzymali też źródło, do którego będą mogli odsyłać kursantów. Swoją drogą wiedzę zawartą w poradniku i związane z nią umiejętności powinien posiąść każdy, kto aktywnie spędza czas na łonie natury. Dlatego poza lekturą opisanego tytułu gorąco zachęcam do uczestniczenia w szkoleniach z zakresu pierwszej pomocy, prowadzonych przez kompetentnych instruktorów ratownictwa.